Nagrania tego wieczoru upłynęły w miłej i humorystycznej atmosferze ( jak zwykle z resztą ;-). Rozpoczęliśmy od zamykania Wampirzycy. Najpierw nagrałem melodie do bridża, które wcześniej poćwiczyłem sobie w domciu, a potem Lodzia dograł melodyjki na końcu utworu. Tak więc kolejny kawałek mamy z głowy. Potem Lodzia nagrał "harmonię" w chmurkach .Następnie poprawił swój tapping w czołgu. Dociągnął go do granic perfekcji. Brawo Lodzia!!!! Ja natomiast wstawiłem w końcowce jakieś chore dźwięki. Były tak chore, że zakończyły się zatrzymaniem akcji serca. Tak powstało spontanicznie zakończenie utworu. Ciekawe co Zenek na to ;-) W międzczasie wpadł do nas Hipolit, ale wypił piwko i poszedł spać ;-) Na koniec zabralismy się za Budę dla Azorka. Nagrałem melodyjki i Wariat-solo na zakończeniu. Do nagrania w Budzie została harmonia. Dziś od tego rozpoczniemy.
Pozdrawiam,
Leszek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz